Dawno mnie tu nie było,ale widzę ze ktoś to czyta:)
Cieszy to bardzo. dzis z resztek jakie znalazłam w domu i pieknej koronki (od Pani Irenki )uszyłam sobie!!! (:):):):):))) do spania poszewki. w dodatku niedługo przeprowadzka i zmniejszam ilosc rzeczy. znalazłam kołdrę,jeszcze babci i szkoda ze nie zrobiłam zdjecia ale puchu całyyy pokój pełny był,stwierdzilam ze poduszki nasze idą stąd się i trzeba nowych:) fuuuuu !!! jakos posprzatałam. jak ktoś nie ma wprawy to chyba nie powinien:)
to dzis dobrych snów
:)
A tu przypomniałam sobie,moje pierwsze w życiu litery:) ja uszyłam a kolezanka wypychała sobie róznymi bajerami( folia,wata,ryż ,groch ,styropian..) fajny pomysł to na prezent jest:)