sobota, 30 listopada 2013

Wystawa i nieogarniecie:)



tak. nie ogarniam sie:) kulminacja nastąpi chyba juz niebawem:) na szczeście jakoś nie zawalam ważnych terminow. tych najważniejszych.Najważniejsze że pierników moc piecze sie:)

lubie taki przepis :
1 kg mąki
1 kostka masła
400 gr miodu prawdziwego:)
1 szkl cukru pudru(można wiecej ale nie lubimy)
2-3przyprawy do piernika( gellwe uważam za dobrą)
2 jajka
łyżeczka sody czubata
masło i miód rozpuszczam i z wszystkim łącze zostawiam na ok pół godziny walkuje i pierwsze pieke ok 8 minut nastepne juz ok 5-6 min:) chyba że Roman woła o spalonego:)...
muszą odleżakować swoje:) wtedy są przepyszne. ale jak mi sie spieszy to do worka i kilka skórek z jabłek. 2 dni i już są:) Postanawiam chyba nie ozdabiać w tym roku:) lubię takie  i Emilek się zajada:) piekłam w tym tyg juz 4 razy:) te co uratuję leżakują do wystawy:) dokładnie 3 takie pudła:)

Powstało ostatnio pudło na wino-lub inne zastosowanie moze mieć np korale tam być mogą lub skarby. Podobno podobało sie:)

    







2 komentarze: